Czeka cię znaczący egzamin z królowej nauk? Nie wpadaj w panikę – jest rozwiązanie!

Nie od wczoraj znany jest rozdział uczniów i akademików na „humanistów” oraz „ścisłowców”. Niestety, często opiera się on wyłącznie na tym, iż „humaniści” nie radzą sobie z matematyką i podobnymi jej przedmiotami.

księżyc

Źródło: http://izolacje.gda.pl/
W rzeczywistości jest to spory problem, który przystaje do nie tylko polskiego społeczeństwa.
Istnieją rzetelne naukowe wyniki badań, jakie udowadniają, że istotne przesłanie w naszym odbiorze matematyki ma atmosfera, jaką rozwijają wokół niej ludzie, z którymi się spotykamy od najwcześniejszych lat. Któż z nas nie słyszał w domu od rodzeństwa, wujków, ciotek stwierdzenia w rodzaju „Ja nigdy nie rozumiałem matematyki”, „Matma do niczego ci się nie przyda” i tym podobne.? Wbrew pozorom tego typu określenia mogą powodować w dziecku mentalną barierę w stosunku do uczenia się matematyki. Skoro ojciec sobie nie radził, to ja również sobie nie poradzę – sądzi podświadomie dziecko. Stąd już gładka droga do zarzucenia wszelakich starań.
Aktualnie próbuje się zastępować ten schemat, m.in. przez organizowanie uczniom zajęć matematyki, które mają kształt zabawy i dokładnie integrują się z otaczającym je światem. Co jednak w sytuacji, gdy jesteśmy już starsi aniżeli dzieci i takie zajęcia w niczym nam nie pomogą? Jesteśmy w stanie zapisać się na przykład na kurs matematyki online. Takie szkolenia są redagowane i sprawdzane przez doświadczonych nauczycieli, którym nie jest obojętna matematyczna indolencja nowego pokolenia (ZANKRA).

Kurs z matematyki w sieci ma ten plus, że konkretną lekcję można przerobić w dowolnym wygodnym nam terminie, a rezultat bądź bieg rozumowania poddać pod dyskusję z tutorem lub spory patentowe zweryfikować w banku wiedzy. Im więcej tego typu działań będziemy podejmować, tym większa szansa, że kurs matematyki przyniesie oczekiwane, wartościowe wyniki.